Znajdź wyjście albo zgiń!

Książkę tę poznałam dzięki dh Gabrysi Bartman, kiedy na lekcji języka angielskiego oglądałyśmy filmy. Było to jakiś rok temu i przez cały czas zbierałam się, by ją przeczytać… i w końcu mi się udało.

Jest to książka „Więzień Labiryntu”. Autorem powieści jest James Dashner i wchodzi w skład pięcioczęściowej serii – trzech podstawowych oraz dwóch dodatkowych.

Znalezione obrazy dla zapytania więzień labiryntu

Książka opowiada o Thomasie, który pewnego dnia zostaje zesłany do Strefy – miejsca pobytu ludzi (tzw. Streferów), którzy zostali przywiezieni przez Pudło, czyli metalową „windę”; jest otoczona Labiryntem, który każdej nocy zamyka swoje wrota i zmienia ułożenie ścian. Labirynt jest chroniony przez wielkie, metalowe potwory ociekające obrzydliwą mazią – Buldożercy – oraz obserwowany przez Stwórców (naukowców, którzy go stworzyli) poprzez Żukolce (małe robaki przypominające żuki). Nikt nie wie, dlaczego się tam znalazł. Thomas razem z innymi osobami próbuje znaleźć wskazówki, które umożliwiłyby mu wyjście z tego miejsca. Jednak wszystko zaczyna się komplikować, kiedy do Strefy (miejsca, gdzie byli sami chłopcy) nagle trafia dziewczyna…

Moimi ulubionymi postaciami są Newt i Teresa. Newt jest od samego początku Labiryntu. Został zesłany z większą grupką osób dwa lata wcześniej niż Thomas. Kiedy Thomas pojawił się w Labiryncie, Newt mu bardzo pomagał i został jego przyjacielem. Lubię go, ponieważ nawet w najbardziej strasznych momentach, gdzie człowiek by się od razu poddał, on zachowuje zimną krew. Teresa zostaje przysłana dzień po Thomasie. Trzyma w ręce kartkę i jest nieprzytomna. Dopiero po kilku dniach odzyskuje przytomność. Podoba mi się w niej to, że za wszelką cenę chce uratować swojego przyjaciela, nawet gdyby miała zdradzić pozostałe osoby.

Najlepszą częścią powieści jest moment, gdy Thomas staje się Zwiadowcą (osobą, która wchodzi do Labiryntu na przeszpiegi) i razem z innymi osobami wchodzi do Labiryntu. Myślałam, że zostanie kimś innym, ale ta rola bardzo do niego pasuje.

Jak najbardziej polecam tą książkę. Jest ona inna od wszystkich innych książek fantasty i zapewniam, że każdy ją polubi.

Oceniam serię na: 7/10

dh Kasia Oblizajek